Jakiś czas temu wielu rozpływało się nad skutecznością „Grass pig’ów” od Berkley’a. Coś tam słyszałem od sprzedawców w sklepach, że idą jak ciepłe bułeczki, coś tam widziałem na filmach Kamila Walickiego, ale bardziej traktowałem te wiadomości jako kryptoreklamę osób sponsorowanych przez w/w, skąd inąd bardzo dobra firmę z za wielkiej wody.
Temat zupełnie się mnie nie ruszał, bo nigdy ich nie używałem i miałem swoje pewniaki z innych źródeł. Pewnie zostałoby tak na dobre, gdybym nie znalazł zeszłej zimy info na FB od „hand made” producenta, że para się produkcją kopii „Grass pig’a”.
Akurat miałem rozkminkę, czym by tu zniewolić płockie sandolki w nowym sezonie i tak stałem się posiadaczek kilkunastu sztuk. Nie wiązałem jakiś tam przesadnych nadziei z ich skutecznością, ale w końcu przyszedł czas prób czerwcowych i szczerze mówiąc „kopara mi opadła”. Prawie wszystkie ryby > 70cm padły właśnie na te gumy. Jasne, że jak padł pierwszy i to od razu 86 cm, to zacząłem je stosować pewnie statystycznie częściej niż dotychczasowe „pewniaki”. No i jak zapewne domyślacie się szybciutko domówiłem pełny stock „Grass’ów”😊
Stosuję wersję 12,5 cm we wszystkich „wiślanych pewniakach”, choć nie ukrywam, że totalnym killerem okazał się seledyn z brokatem.
No dobra, ale co to za ten tajemniczy producent? Ano Tomek Sawicki, bardzo kontaktowy i sympatyczny kolega po kiju. Poza „Grass’ami” w oryginalnej formie ma kilka swoich autorskich projektów, takich jak bardziej muskularna wersja „Grass’a” czy nowość „Płoć”, która wygląda bardzo obiecująco pod kątem Wisełki. Kontakt do Tomka znajdziecie na FB jak już pisałem, więc wystarczy w wyszukiwarce wpisać jego imię i nazwisko.
Zastanawiałem się jakiś czas czy w ogóle pisać o Tomku i jego manufakturze, żeby nie zostać posadzonym o jakieś sponsoringi, ale w sumie wali mnie to😊
Polecam co dobre, co sprawdziłem i niech Tomkowi się wiedzie! Mam nadzieję, że dzięki zaangażowaniu w to co robi wypłynie na szerokie wody 😊😊 Ja uwielbiam ludzi z zajawką i zawsze niezmiernie cieszy mnie, że taka niszowa produkcja potrafi zawstydzić jakością i skutecznością znane marki. SZTOS!