Jako, że WISEŁKA cała skuta lodem i nie ma co pisać o sytuacjach wędkarskich, pieknie będzie udać się ponownie w przeszłość.
Tym razem set zdjęć poniżej Płocka.
Pierwszy rzut to końcówka odcinka płockiego i Popłacin. Z lewej widoczne jeszcze główki radziwskie.
Popłacin w całej krasie. Nadal dobrze widoczna jest główka po stronie Popłacina, choć fakt, że raz mniej, a częściej przysypana.
Poniżej, ale po stronie Płocka główka, która była jeszcze widoczna kilka lat temu, a przynajmniej jej szczyt i wtedy było to istne eldorado sumowe w lato, a jesienią sandaczowisko jak z marzeń.
Antonówka. Jakże inna niż to co mamy teraz:)
Ujście Skrwy też jakby smuklejsze.
Brywilno. Nic już niestety nie zostało z tych główek i wysp.
Uniejewo. Niesamowite. Kiedyś musiała tu być istna dżungla.
Przepiękne główki, łachy, wyspy…Szok.
WISŁA mazowiecka pełną gębą:)
Mam nadzieję, że podobał się Wam cykl starych zajawek. Z drugiej strony, poza sfera emocjonalną, materiał powinien przydać się w kontekście poszukiwań super łowisk.
Wesołych Świąt!:)